Jeszcze kilka lat temu, internetowy ruch na portalach opierał się na prostej zasadzie: użytkownik wpisywał pytanie do wyszukiwarki, a ta kierowała go do artykułów, które zawierały odpowiedź. Dziś ten model przechodzi rewolucję, a wszystko za sprawą sztucznej inteligencji. Wydawcy a AI to temat, który budzi coraz więcej obaw. Czy AI, zamiast kierować ruch na portale, zatrzyma go u siebie?
1. Zjawisko "zero-click" i koniec kliknięć
Największym wyzwaniem, z jakim mierzą się obecnie wydawcy, jest tzw. "zero-click". Wyszukiwarki, wzbogacone o sztuczną inteligencję, coraz częściej udzielają odpowiedzi bezpośrednio na stronie wyników. Użytkownik nie musi już klikać w link, aby dowiedzieć się, ile jest państw w Europie czy jaka jest stolica Japonii. AI podaje mu gotową, skondensowaną informację. To oznacza, że ruch na portalach spada, a wartość artykułów, które wcześniej dostarczały tych odpowiedzi, maleje.
2. AI jako agregator treści – darmowy streszczenie
Kolejnym problemem jest zdolność AI do streszczania długich tekstów. Wystarczy, że użytkownik poprosi AI o podsumowanie obszernego artykułu, a dostanie najważniejsze informacje w zaledwie kilku zdaniach, bez konieczności odwiedzania oryginalnego źródła.
* Jak to wpływa na wydawców? Wiele portali zarabia na reklamach, które wyświetlają się użytkownikom. Jeśli użytkownicy nie odwiedzają stron, nie ma wyświetleń, a co za tym idzie, nie ma przychodów. AI staje się w tym przypadku darmowym agregatorem, który "wyciąga" esencję treści, pozostawiając wydawców z niczym.
* Problem z atrybucją: Często AI nie podaje źródła swoich informacji w sposób czytelny dla użytkownika, co prowadzi do braku atrybucji i sprawia, że wydawcy tracą uznanie za swoją pracę.
3. Konkurencja z AI: Masowa produkcja treści
AI może produkować treści w tempie, które jest niemożliwe do osiągnięcia dla ludzkich redakcji. Może tworzyć tysiące artykułów, opisów produktów czy postów na bloga w zaledwie kilka minut.
* Zalew treści: Na platformach takich jak YouTube, Instagram czy TikTok, widzimy już zalew treści generowanych przez AI, które konkurują o uwagę użytkownika.
* Wpływ na SEO: AI tworzy treści zoptymalizowane pod kątem SEO, co sprawia, że tradycyjne, autorskie teksty mogą zostać zepchnięte w dół wyników wyszukiwania, obniżając ich widoczność.
4. Co powinni zrobić wydawcy? Nowa strategia
Czy to oznacza, że wydawcy są na straconej pozycji? Absolutnie nie! To jest moment na adaptację i przemyślenie strategii.
* Wartość dodana, której AI nie zastąpi: Wydawcy muszą skupić się na tworzeniu treści, które mają wartość dodaną, której AI nie potrafi naśladować. To może być ekskluzywny wywiad, pogłębiona analiza, autorska opinia eksperta, czy po prostu historia, która wymaga ludzkiej perspektywy.
* Wykorzystanie AI jako narzędzia: Zamiast traktować AI jako wroga, wydawcy powinni włączyć ją do swoich procesów. AI może pomóc w badaniu trendów, optymalizacji treści pod kątem SEO, a nawet w tworzeniu szkiców artykułów, co przyspieszy pracę redakcji.
* Budowanie społeczności: W dobie, gdy algorytmy stają się coraz bardziej kapryśne, kluczowe jest budowanie lojalnej społeczności, która będzie odwiedzać portal bezpośrednio, a nie tylko przez wyszukiwarki.
Podsumowanie
Sztuczna inteligencja to rewolucja, która postawiła przed wydawcami nowe wyzwania. Zjawisko "zero-click" i masowa produkcja treści to realne zagrożenia, ale jednocześnie AI może być potężnym narzędziem, które wspiera wydawców w tworzeniu lepszych treści i docieraniu do nowych odbiorców. Przyszłość wydawnictw internetowych będzie należeć do tych, którzy potraktują AI nie jako problem, ale jako szansę na ewolucję.